Zmierzyłem swojego penisa....

Zmierzyłem swojego penisa. Wyszło 37.

Od teraz zawsze będę mierzył go termometrem.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar damiank888

2 stycznia 2018, 17:08

Było w brązowych

Avatar alarmowy

30 grudnia 2017, 17:32

fajne xd

Avatar lezio

9 października 2017, 11:36

Dobrze że nie mierzył w Faranhaitach.

Avatar maciejwaciej

4 grudnia 2017, 07:31

@lezio: W Kelwinach wyszłoby ponad 300 :)

Avatar SztykMolodiets

Edytowano - 12 grudnia 2017, 18:28

@maciejwaciej: Chyba 410.

Avatar matiExtreme

15 grudnia 2017, 20:47

@SztykMolodiets: Chyba 310.

Avatar SztykMolodiets

15 grudnia 2017, 20:51

@matiExtreme: Tak, pomyliło mi się o 100.

Avatar jaginha

13 grudnia 2017, 18:49

słabe

Avatar WaszaWysokoscKrolTrefl

9 października 2017, 09:38

jesli cos dziala to nie jest glupie

Avatar
Konto usunięte

8 października 2017, 23:14

Widziałem z tym dzisiaj obrazek gdzieś, ale dalej bawi xD

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Nasze łóżkowe przebieranki skończyły się, zanim się na dobre zaczęły. Przebrałem się za lekarza, żona wchodzi do sypialni, a ja:
- Pani do dietetyka, czyż nie?

Zobacz cały dowcip

Wychodzi matka z synkiem na balkon i mówi:
- Popatrz synku. A tam na tej budowie naprzeciwko pracuje twój tata.
- A on nas stamtąd widzi?
Matka spogląda na zegarek.
- No już po 13-tej. Zapewne widzi. I pewnie już podwójnie.

Zobacz cały dowcip

Dwa psy, pudel miniaturka i owczarek spotykają się w szpitalu dla zwierząt. Owczarek pyta pudełka: A ty tu co robisz?
- Miałem pecha, nasikałem na dywan w salonie i państwo postanowili mnie uśpić. A ty?
- Zobaczyłem panią gdy pastowała podłogę, tyłek w niebo, żadnych majtek. Nie mogłem się powstrzymać!
- I co, teraz ciebie uśpią? - pyta pudełek.
- Nie, dlaczego dziwi się owczarek, maja mi tylko spiłować pazury...

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.

Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?

Zobacz cały dowcip

Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.

Zobacz cały dowcip

Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś poleca? Kurczaka orientalnego czy Kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa... Jeden pies.

Zobacz cały dowcip