- Wyzywam cię na pojedynek!
- Niech będzie, którą broń wybierasz?
- Komplementy!
- Doskonały wybór!
- Dziękuję, ja... ach, widzę że to nie pierwszy twój pojedynek.
Siedziba NFZ. Pożar. Przy próbie przetworzenia danych o kolejkach pacjentów do 2045 r. zapaliła się serwerownia. Dzwonią na straż pożarną, zgłaszają. Dyżurny odpowiada:
- Jak na NFZ, to mam wolny termin w lutym 2019 i musicie mieć własnego węża, ale prywatnie możemy być za 10 minut.
- Dziadku, daj chociaż trochę chleba!
- Matka mówiła, że nie można cię zmusić do jedzenia, a ty co, po czterech dniach wymiękasz?!
Mąż z żoną baraszkują w sypialni. Zabierają się do tego bez pośpiechu, powoli budując romantyczny nastrój. Nagle zza ściany słyszą wkurzonego sąsiada:
- Co to ma być? Ruszać się, ślimaki jedne!
Trochę speszeni odsuwają się od siebie i z niepokojem patrzą dookoła, a zza ściany znowu:
- Jesteś facet czy pedał? No bierz ją! Bierz ją ku**a!
Żona na to:
- Ten stary zbok chyba nas podgląda. Zobacz czy ściana nie jest dziurawa.
I zaczyna się szukanie dziury w całym, ale na nic - mur jest solidny i szczelny niczym Durex Extra Safe.
Nadal zaniepokojeni, atmosfera jest już mocno zepsuta, ale w końcu inne uczucia biorą górę i para znów zaczyna się obściskiwać. A zza ściany znowu:
- No szybciej! Tyle kasy na was poszło, ciamajdy!
Żona od razu:
- O czym on gada? Ten psychol chyba podłożył nam tutaj kamerę!
I zaczyna się zaglądanie w każdy kąt, przestawianie mebli i panika, chcą już dzwonić na policję, kiedy nagle mąż łapie się za głowę.
- Nie dzwoń. Rany boskie, debil ze mnie, nie dzwoń! Mecz! Kompletnie zapomniałem!
Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.
Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?
Do apteki wchodzi blondynka i rozgląda się niepewnie. W końcu pyta aptekarza:
- Czy są testy ciążowe?
- Tak, są.
- A trudne maja pytania?
Komentarze
Odśwież26 lipca 2018, 01:04
Napisałem ten komentarz tylko po to żeby zaciekawiło cię co to za komenatrz (w aplikacji na telefonie jest liczba komentarzy napisana a żeby zobaczyć komentarze trzeba kliknąć). Teraz jeśli ty coś napiszesz to jeszcze bardziej zachęcimy nowe osoby do zejścia do tej sekcji
Odpisz
26 lipca 2018, 09:13
@Defcior: .
Odpisz
26 lipca 2018, 11:28
@Defcior: Ciekawy pomysł. Ktoś wejdzie w komentarze oczekując dyskusji o feministkach, a tu my!
Odpisz
26 lipca 2018, 13:51
@CumCumber: Mądre.
Odpisz
26 lipca 2018, 15:27
@Defcior: Dobry pomysł
Odpisz
26 lipca 2018, 22:30
@Defcior: jesteś geniuszem
Odpisz
27 lipca 2018, 23:13
@Defcior: Totalnie genialne
Odpisz
28 lipca 2018, 16:24
@Defcior: geniusz
Odpisz
29 lipca 2018, 00:19
@Defcior: Oh god
Odpisz
29 lipca 2018, 19:34
@Defcior: niezłe
Odpisz
29 lipca 2018, 22:01
@Defcior: wow, chociaż i tak prawie z odruchu wchodzę w komentarze
Odpisz
2 sierpnia 2018, 20:53
@Defcior: ty to masz mózg
Odpisz
2 sierpnia 2018, 21:33
@Defcior: Ograłeś mnie!
Odpisz
2 sierpnia 2018, 21:57
@Defcior:
Odpisz
4 sierpnia 2018, 12:04
@Defcior: nie podoba mi się ten nielegalny proceder aczkolwiek nie przeszkadza mi to w uczestniczenia w nim
Odpisz
7 sierpnia 2018, 15:09
@remoros1: .
Odpisz
17 sierpnia 2018, 21:06
@PolonezSSJ1: to jest idealny pomysł
Odpisz
26 grudnia 2023, 10:28
@CumCumber: ............
Odpisz
13 sierpnia 2018, 20:41
Albo jesteś moją córką, albo feministką.
ZDECYDUJ SIĘ
Odpisz