Trzy wampiry robią egzamin ze zmieniania się w nietoperza i wysysania krwi. Pierwszy zebrał trochę krwi, na co zapytał go egzaminator:
- Skąd zdobyłeś tyle krwi?
- Wyssałem z szyi tamtej kobiety
Nadchodzi kolej drugiego. Drugi zebrał więcej krwi niż pierwszy, na co egzaminator pyta:
- Skąd zdobyłeś tyle krwi?
- Widzicie tamtą krowę? To od niej.
Nadchodzi kolej trzeciego. Trzeci wraca cały we krwi, na co pyta egzaminator:
- Skąd zdobyłeś tyle krwi?
- Widzicie tamtą ścianę?
- Tak
- A ja nie widziałem.
Szkot wysłał żonę na wakacje na Karaiby. Po tygodniu otrzymuje depeszę z hotelu:
"Pańska żona się utopiła STOP Jej zwłoki oklejone krewetkami wyłowiła straż przybrzeżna STOP Co robić? STOP".
Szkot idzie na pocztę i nadaje telegram:
"Krewetki sprzedać STOP Pieniądze przelać na moje konto STOP Przynętę zarzucić ponownie STOP".
Egzamin w katedrze filozofii.
- Kowalski, zabieraj pomoce naukowe!
- Ale panie profesorze, ja tylko...
- Natychmiast schowaj tę flaszkę!
Mąż z żoną baraszkują w sypialni. Zabierają się do tego bez pośpiechu, powoli budując romantyczny nastrój. Nagle zza ściany słyszą wkurzonego sąsiada:
- Co to ma być? Ruszać się, ślimaki jedne!
Trochę speszeni odsuwają się od siebie i z niepokojem patrzą dookoła, a zza ściany znowu:
- Jesteś facet czy pedał? No bierz ją! Bierz ją ku**a!
Żona na to:
- Ten stary zbok chyba nas podgląda. Zobacz czy ściana nie jest dziurawa.
I zaczyna się szukanie dziury w całym, ale na nic - mur jest solidny i szczelny niczym Durex Extra Safe.
Nadal zaniepokojeni, atmosfera jest już mocno zepsuta, ale w końcu inne uczucia biorą górę i para znów zaczyna się obściskiwać. A zza ściany znowu:
- No szybciej! Tyle kasy na was poszło, ciamajdy!
Żona od razu:
- O czym on gada? Ten psychol chyba podłożył nam tutaj kamerę!
I zaczyna się zaglądanie w każdy kąt, przestawianie mebli i panika, chcą już dzwonić na policję, kiedy nagle mąż łapie się za głowę.
- Nie dzwoń. Rany boskie, debil ze mnie, nie dzwoń! Mecz! Kompletnie zapomniałem!
- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!
Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś poleca? Kurczaka orientalnego czy Kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa... Jeden pies.
Komentarze
Odśwież13 kwietnia 2016, 08:21
@KontoUsunięte: Kiedy o to chodzi. Facet był w nowum Yorku. Zruchał go.
Odpisz
27 sierpnia 2015, 04:12
Pies go zjadł
Odpisz
17 sierpnia 2015, 15:18
Nie rozumiem.
Odpisz
18 sierpnia 2015, 12:00
@Geralt1: Sąsiadka ma nowego psa Yorka i ten facet był w "nowym" Yorku :P
Odpisz
24 sierpnia 2015, 17:59
@Luna0129: Ale ku*wa wytłumaczenie... Powiedziałaś mu cały żart i tyle.
Odpisz
2 września 2015, 13:54
@Fatality14: Fatality, ty tutaj? :o
Odpisz
6 października 2015, 07:14
@Geralt1: facet psa wy**chał
Odpisz
13 sierpnia 2015, 14:44
słabe
Odpisz
12 sierpnia 2015, 21:14
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odpisz
11 sierpnia 2015, 15:59
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odpisz
11 sierpnia 2015, 10:54
Czyżby zoofil?
Odpisz
9 sierpnia 2015, 15:20
a ja nie byłem
Odpisz
10 sierpnia 2015, 22:16
@PocketAces: a ja tak
Odpisz
10 sierpnia 2015, 22:33
@pati2810: i jak było jadłaś obwarzanki
Odpisz
12 sierpnia 2015, 21:14
@pati2810: Ja tam w gusta nie wnikam.
Odpisz
21 grudnia 2015, 22:28
@pati2810: pies cię zeżarł?
Odpisz
9 sierpnia 2015, 14:41
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odpisz