Tragedią Kanady jest to, że...

Tragedią Kanady jest to, że mogli mieć francuską kuchnię, brytyjską kulturę i amerykańską technologię, ale skończyli mając brytyjską kuchnię, amerykańską kulturę i francuską technikę...

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar Komandor_Brytania

Edytowano - 6 sierpnia 2016, 03:13

Gdyby mieli Brytyjską technologię, Amerykańską kuchnię i Francuską kulturę też było by dobrze :v

Avatar Defcior

30 maja 2018, 07:17

@Komandor_Brytania: no właśnie nie bo francuzy mają bardzo słabą i znani są że się poddają często.

Avatar KUBEKch_1

24 kwietnia 2022, 11:00

@Defcior: z tym poddawaniem się to stereotyp, a wziął się on z tego, że Francuzi w ciągu całej swojej historii zdezerterowali w jednej bitwie. To ludziom wystarczyło

Avatar Peroczek

14 września 2019, 23:51

Angry Aérospatiale noises

Avatar Asuslap

10 sierpnia 2016, 09:12

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

W małym miasteczku rozmawiają dwie kobiety:
- Mam kłopot, mąż nie wrócił na noc z Warszawy, więc wysłałam do pięciu jego kolegów depeszę z zapytaniem, czy nocował u nich.
- I co?
- Dostałam pięć odpowiedzi na tak.

Zobacz cały dowcip

- Czy byłem tu wczoraj? - pyta gość barmana w nocnym lokalu.
- Był pan.
- I przepiłem pół miliona?
- Tak.
- Uff... Co za szczęście! A już myślałem, że zgubiłem.

Zobacz cały dowcip

Kiedy smutne zakończenie choroby milionera nie budziło już wątpliwości, lekarz dyskretnie mówi jego żonie:
- Musi pani być przygotowana na wszystko....
- Nie robię sobie nadziei. W najlepszym przypadku liczę na połowę.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.

Zobacz cały dowcip

Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.

Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?

Zobacz cały dowcip

*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.

Zobacz cały dowcip