Spotkali się Włoch, Holender i...

Spotkali się Włoch, Holender i Amerykanin w barze. Popijając piwo, zaczęli gadać o swoich synach:
- Chciałem, aby mój syn ożenił się piękną, białą kobietą, a on poślubił Murzynkę! - opowiada wściekły Amerykanin.
- A ja - mówi Włoch - chciałem żeby mój poślubił piękną i religijną kobietę, a wyszedł za ateistkę.
- Chłopaki - przerywa im Holender - a co ja mam powiedzieć? Chciałem, by poślubił kobietę, a on...

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar Fastdamez

16 czerwca 2018, 13:04

no własnie a on coooo?

Avatar Lukrecjata

21 grudnia 2017, 13:56

:P

Avatar
Konto usunięte

15 maja 2017, 15:59

on poślubił swojego... swoją parówkę... XD

Avatar StudioDoge

29 kwietnia 2017, 21:23

Avatar
Konto usunięte

29 kwietnia 2017, 20:08

A on co? Chyba w połowie kawał się przerwał.

Avatar mruwka1234

29 kwietnia 2017, 21:01

Chodzi o to, że masz się domyślić, że jego syn jest gejem

Avatar
Konto usunięte

30 kwietnia 2017, 00:39

Twije bajty nie są zabawane.

Avatar sylveonka

4 maja 2017, 21:35

@mruwka1234: A co jeśli jego syn ożenił się z poduszką-waifu jak np. w Japoni? Hmm? >:C

Avatar Namelessx

4 maja 2017, 23:43

@sylveonka: Jeśli by tak było to byłby japończyk, a nie holender

Avatar sylveonka

5 maja 2017, 08:01

@Namelessx: A skąd wiesz, że jego syn się tam nie przeprowadził? :I

Avatar Namelessx

5 maja 2017, 08:21

@sylveonka: Uh... ymm..
No nie wiem no v.v
Nie bij :c

Avatar sylveonka

5 maja 2017, 08:23

@Namelessx: Nie będę :V

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Blondynka dzwoni do koleżanki:
- Spóźnię się na nasze spotkanie, bo stoję w korku.
- A długi ten korek?
- Nie wiem, bo stoję pierwsza.

Zobacz cały dowcip

- Co ja mówiłem?!
- Że najmniejsze naruszenie zasad bezpieczeństwa może doprowadzić do katastrofy na masową skalę.
- Więc czemu reaktor wybuchł?!
- Nie mam pojęcia! Osobiście dopilnowałem, żeby to naruszenie nie było najmniejsze!

Zobacz cały dowcip

Tata pyta Jasia:
- Gdzie jest twoje świadectwo?
Jasiu odpowiada:
- Koledzy ze szkoły mi ukradli i już go nie mam...
- Myślisz, że jestem na tyle głupi, żeby uwierzyć w to kłamstwo?
- Jakie kłamstwo?
- Że ty masz kolegów.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.

Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?

Zobacz cały dowcip

Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!

Zobacz cały dowcip

*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.

Zobacz cały dowcip