Nowe dowcipy i kawały

Pastor, ksiądz i rabin poszli nad jezioro, a że dzień upalny, ludzi nie ma, kąpielówek nie zabrali, to zrzucili ubrania i pływają na waleta. Nagle słychać śpiew, śmiechy, nad jeziorko wchodzi grupa kobiet. Ksiądz i pastor zasłonili krocze, a rabin zasłonił twarz.
- Co ty robisz, ludzie patrzą! - Pytają ksiądz i pastor. Rabin odpowiada:
- Nie wiem, jak was, ale mnie wierni rozpoznają po twarzy.

Oceń:

- Saro, ten chłopak ma przecież zeza, jest kulawy i łysy. Nie wychodź za niego!
- A mnie przystojniak niepotrzebny!
- Nie o to chodzi. Zlituj się nad nim, on już swoje od życia oberwał!

Oceń:

- Mosze, co z tobą? Podobno już czwarty raz się rozwiodłeś. Naprawdę wszystkie kobiety są takie kapryśne?
- Nie… tylko mama.

Oceń:

Dzwonek do drzwi. Gospodyni otwiera, a tam stoi chłopiec:
- Dzień dobry, jest Mosze?
- Tak, ale teraz je. Ty też pewnie coś byś zjadł?
- Tak
- No to wracaj do domu coś zjeść.

Oceń:

- Czy jest tu jakiś lekarz?
- Ja jestem lekarzem. Co się dzieje?
- Nie chciałby pan poznać mojej córki?

Oceń:

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, co robić? Ludzie mnie na ulicy omijają szerokim łukiem!
Lekarz spojrzał na kobietę i mówi:
- Wyglądem pani nie odstrasza... Może trzeba się czasem wykąpać?
- Kąpię się codziennie. Przecież muszę jakoś wyglądać przy tym rozdawaniu ulotek!

Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem na biwak do lasu. W pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta:
- Drogi Watsonie, czy śpisz?
- Nie...
- A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?
- Widzę miliony gwiazd, drogi Sherlocku.
- I co ci to mówi, drogi Watsonie?
- Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego punktu widzenia powiem, ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro. A cóż Tobie to mówi, drogi Sherlocku?
- Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam podpieprzył namiot!

Kapral wchodzi wieczorem do sypialni rekrutów i pyta:
- Który z was był w cywilu elektrykiem?
- Ja! - zgłasza się jeden z żołnierzy.
- W porządku. Jesteś odpowiedzialny za to, żeby co wieczór o dziesiątej światło w sali było zgaszone.

Oceń:

Jeśli 4. dzień z rzędu nie chce ci się nic robić, to oznacza, iż jest czwartek.

Spotyka się dwóch znajomych:
- Widzisz i wygrałem tę sprawę o przekroczenie prędkości.
- Ale jak?
- Mój adwokat udowodnił, że przy 200 km/h nie widać znaku ograniczenia do czterdziestu.

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (118)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Syn zrobił wreszcie prawo jazdy i prosi ojca o pożyczenie samochodu. Ojciec ostro:
– Popraw oceny w szkole, przeczytaj Biblię i zetnij włosy, to wrócimy do tematu.
Po miesiącu chłopak przychodzi do ojca i mówi:
– Poprawiłem stopnie, a Biblię znam już prawie na pamięć. Pożycz samochód!
– A włosy?
– Ale tato! W Biblii wszyscy: Samson, Mojżesz, nawet Jezus mieli długie włosy!
– O, widzisz, synku! I chodzili na piechotę...

Zobacz cały dowcip

Egzamin na wydziale radiotechniki. Profesor siedzi i stuka palcami w blat, studenci piszą coś w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma. Nagle dwóch studentów zerwało się, podbiegło, wzięło wpisy i wyszło. Potem jeszcze kilku. Potem cała reszta. Na koniec został tylko biedny niekumaty. Profesor mówi do niego:
- Chodź pan, wpiszę dwóję...
- Ale dlaczego? Nie sprawdził pan mojej pracy, a innym pan powpisywał od ręki...
- Panie kolego. Wystukiwałem w blat Morsem: "Kto chce piątkę niech podchodzi... Kto chce czwórkę niech podchodzi..."

Zobacz cały dowcip

- Panie doktorze, mój mąż zaraził się rzeżączką. Co mam robić? Co robić?!
- A czemu mąż sam do mnie z tym nie przyszedł?
- Bo jeszcze o tym nie wie.

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.

Zobacz cały dowcip

- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!

Zobacz cały dowcip

Mąż z żoną baraszkują w sypialni. Zabierają się do tego bez pośpiechu, powoli budując romantyczny nastrój. Nagle zza ściany słyszą wkurzonego sąsiada:
- Co to ma być? Ruszać się, ślimaki jedne!
Trochę speszeni odsuwają się od siebie i z niepokojem patrzą dookoła, a zza ściany znowu:
- Jesteś facet czy pedał? No bierz ją! Bierz ją ku**a!
Żona na to:
- Ten stary zbok chyba nas podgląda. Zobacz czy ściana nie jest dziurawa.
I zaczyna się szukanie dziury w całym, ale na nic - mur jest solidny i szczelny niczym Durex Extra Safe.
Nadal zaniepokojeni, atmosfera jest już mocno zepsuta, ale w końcu inne uczucia biorą górę i para znów zaczyna się obściskiwać. A zza ściany znowu:
- No szybciej! Tyle kasy na was poszło, ciamajdy!
Żona od razu:
- O czym on gada? Ten psychol chyba podłożył nam tutaj kamerę!
I zaczyna się zaglądanie w każdy kąt, przestawianie mebli i panika, chcą już dzwonić na policję, kiedy nagle mąż łapie się za głowę.
- Nie dzwoń. Rany boskie, debil ze mnie, nie dzwoń! Mecz! Kompletnie zapomniałem!

Zobacz cały dowcip