Podryw idealny na dziewczynę przy kości.
Podchodzisz do niej i mówisz:
- Jak na tak grubą świnię, to całkiem mało się pocisz.
Przyszła połowa baby do lekarza, a ten pyta:
- A gdzie druga połowa?
- Obalilim z sąsiadem!
- Dlaczego ludzie w Afryce nie piją alkoholu?
- Bo nie pije się na pusty żołądek.
Po co bin Laden wychodzi na najwyższy meczet w Afganistanie??
- Ma nadzieję, że Bush weźmie rewanż.
Kumpela do kumpeli:
- Ty wiesz, że ja nigdy nie zdradziłam swojego męża?!
- A ty to się tym chwalisz, czy żalisz?
- Gdzie do cholery jest moja niedzielna gazeta? - dzwoni klient do redakcji
- Proszę pana. Dzisiaj jest sobota, a niedzielną gazetę dostarczamy w niedzielę - brzmiała odpowiedź
Chwila ciszy...
- Teraz rozumiem dlaczego dzisiaj nikt do kościoła nie przyszedł - odmruczał do siebie gość z telefonu
Wraca pijany facet do domu nad ranem. W drzwiach, z wałkiem w ręku, czeka na niego żona, wścieklejsza od krowy z bse.
A mąż:
- Od kiedy mamy sztywne łącze, to Ty nic, tylko czatujesz i czatujesz. Za robotę się weź!
Jan Kalwin był drugim, który wystąpił przeciw Papieżowi i potwierdzał jego tezę.
Cześć ! Chcę się tylko spytać czy mogę parę dni u Ciebie pomieszkać. Wszyscy są na mnie wściekli, a ja potrzebuję przyjaciela. Osama bin Laden.
- Dziadku, daj chociaż trochę chleba!
- Matka mówiła, że nie można cię zmusić do jedzenia, a ty co, po czterech dniach wymiękasz?!
- Kto się tam drze za ścianą?
- Sąsiadka. Odreagowuje pracę.
- To gdzie ona pracuje?
- W bibliotece.
Pewnego dnia na siłowni ćwiczący pyta trenera:
- Trenerze z jakiego mam urządzenia korzystać, żeby laski na mnie leciały?
- Z bankomatu mój drogi
Rosjanin przyjeżdża do gułagu. Strażnik przyjmuje go i pyta:
- Według papierów dostałeś 50 lat, za co?
- Strażniku, powiedziałem, że Stalin jest kretynem.
- I za to dostałeś 50 lat?
No tak, 10 za obrazę Kremla, 10 za obrazę matki ojczyzny, 15 za obrazę Stalina i 15 za rozpowszechnianie tajemnicy państwowej.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.