Popularne dowcipy

Po paru dniach Bóg przywołuje do siebie Adama i mówi:
- Najwyższy czas, abyście z Ewą rozpoczęli proces zaludniania Ziemi, chcę abyś to rozpoczął od pocałowania jej.
Adam na to:
- Dobrze, ale co to jest pocałunek?
Więc Bóg dał Adamowi instrukcję. Po zapoznaniu się z nią, Adam wziął Ewę za rękę i poszli za najbliższy krzak.
Parę minut później Adam wraca i mówi:
- To było niesamowite!
- Tak, Adamie - odpowiada Bóg wiedziałem, że ci się spodoba, a teraz chcę abyś pieścił Ewę.
- Ale, jak to się robi?
Więc Bóg znów dał Adamowi instrukcję. I podobnie po paru chwilach wraca zadowolony:
- To było jeszcze leprze niż pocałunek - mówi.
- A teraz - mówi Bóg - chcę abyś zaczął się kochać z Ewą.
- Ale, jak to się robi?
I znów po otrzymaniu i zapoznaniu się z instrukcją, Adam wraca po krótkiej chwili i pyta:
- Boże, co to jest ból głowy?

Oceń:

Skazali gościa na śmierć. Jednak był tak gruby, że się nie mieścił na krześle elektrycznym. Zarządzili dietę. Po tygodniu o chlebie i wodzie - koleś zamiast schudnąć, przytył 10 kilo. Na krzesło nijak się nie mieści. Zarządzili tylko wodę - znów przytył 10 kg. Postanowili nic mu nie dawać. Kolo zamiast chudnąć, poprawił się o 10 kg.
- Co jest, kurde? Czemu nie chudniesz?
- Jakoś nie mam motywacji...

Nauczycielka oddając klasówki mówi do Jasia:
- Jasiu, ściągałeś od Małgosi!
- Skąd pani wie? - dziwi się Jaś.
- Bo w pytaniu nr 5 Małgosia napisała: "Nie wiem", a Ty napisałeś: "Ja też".

Czym różni się informatyk pierwszego roku od informatyka 3 roku?
- Pierwszy myśli że 1 Mb to 1000 Kb.
- Drugi, że kilometr to 1024 metry.

Oceń:

Niewidomy potyka się o drugiego niewidomego. Wściekły wymachuje białą laską i wrzeszczy:
- Nie widzisz, że nie widzę?
- Nie widzę!
Pierwszy zdziela na oślep drugiego laską po łbie.
- To teraz, kurna, widzisz!

Oceń:

Noc poślubna. Młodzi leżą w łóżku i palą papierosy po skończonym akcie
- Czy miałaś przede mną jakiegoś faceta?
- Ależ co ty, kochanie, żadnego.
- A ja miałem.

Było sobie takie średnio dobrane małżeństwo: żona dewotka, a mąż pijak. Pewnego razu żona zdenerwowana na męża mówi:
- Słuchaj, nawróciłbyś się, poszedł do kościoła...
- Nie, stara, mowy nie ma, umówiłem się z kolesiami.
- A za sto tysięcy? - pyta małżonka.
- A, za 100 to spoko.
Przyszła niedziela, mąż poszedł do kościoła, a żona sobie myśli:
- Pójdę, zobaczę, co on tam robi.
Przyszła do kościoła, patrzy, a mąż chodzi po całym kościele, wchodzi do zakrystii, podchodzi do ołtarza itp. Zdziwiona idzie do niego i pyta, co on najlepszego wyprawia. A mąż na to:
- Zrzuta była i nie wiem, gdzie piją...

Oceń:

Do działu rekrutacji w filharmonii zgłasza się Kowalski.
- Czy potrafi pan grać na jakimś instrumencie? - pyta kadrowa.
- Nie.
- To po co mi pan głowę zawraca?
- Potrafię wypierdzieć z nut każdą melodyjkę.
- Jak to?
- Proszę o jakieś nuty.
Kadrowa podaje mu parę arkuszy zapisanych nutkami. Kowalski przegląda je w skupieniu i po chwili wypierduje melodyjkę. Kadrowa nie wie co zrobić więc prosi Kowalskiego, by porozmawiał z dyrektorem. Rozmowa z dyrektorem ma podobny charakter jak z kadrową. W końcu dyrektor pyta:
- A wypierdzi pan 5 symfonię Beethovena?
- Mogę zobaczyć nuty?
- Proszę.
Kowalski studiuje nuty i w końcu mówi:
- Nie. Niestety tego kawałka nie mogę wypierdzieć.
- Dlaczego?
- Bo tu - pokazuje palcem grupę nut - tu i tu mogę się zesrać.

Oceń:

- Ile żyje robak wędkarza?
- Dwa dni z hakiem

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (152)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Korekta granicy między PRL, a ZSRR. Wypada, że granica będzie biegła przez gospodarstwo jednego chłopa, więc pytają się gdzie woli żyć, bo mogą albo przed albo za poprowadzić granicę.
- W Polsce.
- Dlaczego?
- Bo słyszałem, że w ZSRR to są straszne mrozy.

Zobacz cały dowcip

Jasiu przychodzi ze szkoły i chwali się ojcu:
- Tato, dzisiaj na kartkówce nie popełniłem żadnego błędu ortograficznego, ani gramatycznego.
- Wspaniale synu, a jaki był temat?
- Tabliczka mnożenia.

Zobacz cały dowcip

Rozmawia dwóch kolegów:
- Moja kobieta się na mnie obraziła.
- Co się stało?
- Dała mi 400 zł i kazała kupić choinkę. Zapytałem ją: co z resztą? A ona, że reszta dla mnie.
- No to w czym problem?
- Kupiłem choinkę zapachową.

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Rosjanin przyjeżdża do gułagu. Strażnik przyjmuje go i pyta:
- Według papierów dostałeś 50 lat, za co?
- Strażniku, powiedziałem, że Stalin jest kretynem.
- I za to dostałeś 50 lat?
No tak, 10 za obrazę Kremla, 10 za obrazę matki ojczyzny, 15 za obrazę Stalina i 15 za rozpowszechnianie tajemnicy państwowej.

Zobacz cały dowcip

Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!

Zobacz cały dowcip

- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!

Zobacz cały dowcip