Najlepsze dowcipy

Wiedzieliście, że największy problem z podróbkami ma przemysł obuwniczy?
Nawet połowa wszystkich butów jest lewa.

Oceń:

Kobieta do mężczyzny:
- Proszę Pana, Pan na mnie kichnął!
- No i co z tego?
- Teraz ma Pan obowiązek spędzić ze mną kwarantannę!

Oceń:

Przychodzi nauczyciel do lekarza:
- Panie doktorze, co mi dolega? Wchodzę do klasy, zaczynam sprawdzać obecność i zasypiam.
- Myślę - odpowiada lekarz - że to od liczenia baranów...

Oceń:

Jesienią dwóch Mołdawian przygotowało beczkę wina, jedną dla dwóch osób. Każdy ze swojej strony wstawił kranik. Spotykają się zimą, jeden drugiego pyta:
- I jak winko?
- Tak dobre, że wypiłem już wszystko!
- A ja trzymam swoją część na Wielkanoc.

Oceń:

Facet miał mieć kontrolę skarbową, a jak każdy - trochę kręcił przy zeznaniach. Nie wiedział jak się ubrać na tę okazję, poszedł więc po radę do znajomego doradcy podatkowego. Ten bez namysłu kazał mu się ubrać jak ostatni kloszard, żeby inspektor wiedział, że faktycznie ma do czynienia z nędzarzem. Facet nie uwierzył za bardzo i poszedł jeszcze do znajomego adwokata. Ten kazał mu się ubrać jak najlepiej, żeby inspektor traktował go poważnie. Strapiony, z mętlikiem w głowie, poszedł po radę do rabina. Ten wysłuchał go spokojnie i mówi:
- Jak tak mówisz, przypomina mi się historia pewnej kobiety, która nie wiedziała jak się ubrać na noc poślubną. Matka kazała jej włożyć długą, grubą koszulę nocną, a koleżanka - super seksowny komplecik...
- A co to ma wspólnego ze mną?! - pyta się facet.
- Nieważne jak się ubierzesz... i tak cię wyr*chają!

Oceń:

Jak się nazywa rozmowa wędkarzy?

Pogawędka.

Oceń:

Rozmawia krowa z owcą.
Krowa: Muu!
Owca: Bee!
A krowa na to:
- Nie zmieniaj tematu!

Oceń:

Arabski dyplomata odwiedza po raz pierwszy Stany Zjednoczone. Jest na obiedzie w Departamencie Stanu. Wielmożny Emir nie był przyzwyczajony do soli w amerykańskim jedzeniu (frytki, sery, salami, ryby itp.) i ciągle wysyłał po szklankę wody swojego służącego Abdula. Raz za razem Abdul znikał i pojawiał się ze szklanką wody, ale po pewnym czasie wrócił z pustymi rękami.
- Abdul, synu zwiędłego wielbłąda, gdzie moja woda?! - żąda wyjaśnień Wielmożny Emir.
- Najmocniej przepraszam, o Najjaśniejszy! jąka się nieszczęsny Abdul - Ale jakiś biały człowiek siedzi na studni.

Oceń:

Na lekcji biologii nauczycielka mówi:
- Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.

Oceń:

Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem tragiczny wypadek motocyklisty. Zszedłem na dół i krzyknąłem:
- Przepuśćcie mnie!
- Dzięki, Bogu! Jest pan lekarzem? - zapytał ktoś z tłumu gapiów.
- Nie, ale wiózł moją pizzę.

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (153)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Jadą wariaci autobusem i zepsuł się autobus. Wariaci pouciekali tylko kierowca był normalny i poszedł zobaczyć co się zepsuło. Idzie jeden wariat i mówi:
- A ja wiem co się zepsuło.
- A idź mi stąd wariacie - odpowiada kierowca.
Przychodzi po raz drugi i mówi:
- A ja wiem co się zepsuło.
- A idź mi stąd wariacie - odpowiada kierowca.
Sytuacja powtarza się po raz trzeci a wariat mówi to samo:
- A ja wiem co się zepsuło.
Zdenerwowany kierowca pyta się:
- No co?
- Autobus.

Zobacz cały dowcip

Rozmawia dwóch kolegów:
- Moja żona nie ma żadnych zdolności.
- Moja gorzej, jest zdolna do wszystkiego...

Zobacz cały dowcip

Rozmawia dwóch kolegów:
- Wszystkie kobiety w naszym zespole używają różnych perfum: księgowe wolą Chanel numer 5, prawniczki wolą Kenzo, a sekretarka pachnie jak szef...

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.

Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?

Zobacz cały dowcip

Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.

Zobacz cały dowcip

- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.

Zobacz cały dowcip