~ Panie doktorze, mój mąż zaraził się choroba weneryczną.
= To dlaczego sam do mnie nie przyjdzie ?
~ On jeszcze o tym nie wie.
Rozmowa dwójki przyjaciół:
-wiele się zmieniło odkąd moja dziewczyna jest w ciąży.
-na przykład co?
-moje imię, mój adres, numer telefonu…
~ Jaki jest, Twoim zdaniem, najlepszy zawód z którym się spotkales ?
= Pilot.
~ A najgoszy ?
= Moja eks.
Matka do córki:
- Gdy cię nie było, odwiedził nas twój znajomy - Nowak i oświadczył się o twoją rękę. Wiesz, tak bardzo nie lubię tego człowieka, że chętnie zostałabym jego teściową
U wróżki:
- Spotkasz mężczyznę i będziesz miała z nim dziecko.
- Już go spotkałam i już mam z nim dziecko. Proszę mi lepiej powiedzieć, gdzie on teraz jest!
~ Mówiłeś, przed ślubem, że będziesz mnie podnosił jedną ręką.
= Ale po ślubie tak się zmieniłaś, że musiałbym mieć wielokrążek.
~ Ja się ożenię z wdową.
= "Bo u wdowy chleb gotowy" ?
~ Lepiej być drugim mężem wdowy niż pierwszym.
Moja żona jest w ciąży i ostatnio jej wody odeszły. Siedzę sobie w kuchni i nagle słyszę "Piotrek, wody!" A ja krzyczę "Gazowanej?". Ale przybiegłem, i wpadłem w osłupienie, ja nie wiedziałem że my mamy wodne łóżko! Dzwonię szybko do lekarza i mu tłumaczę "Panie doktorze, mojej żonie wody odeszły" na co się pyta, "Jak dużo tej wody?" "niewiem kurde, nie znam się ale sąsiad z dołu dzwonił, że go zalało!"
Żona uczy psa służyć. Mąż patrzy i mówi :
~ To się nie uda.
= Z Tobą na początku też mi się nie udawało.
- Tato, czy to prawda, że miłość jest ślepa? - pyta syn
- Tak, ale małżeństwo to genialny okulista
~ Zadowolony jesteś z wakacji ?
= Nie całkiem. Chciałem pojechać w góry a żona do Egiptu.
~ I jak się skończyło ?
= Poszliśmy na kompromis. Polecieliśmy do Egiptu.
~ Co Ty taki zatroskany ?
= A bo miałem kasę i szczęśliwy związek ale żona się dowiedziala...
Kto to jest mąż
- Zastępca kochanka do spraw finansowo-gospodarczych
-Grażynka! Macie z Jarosławem 50 rocznicę ślubu i wychowaliście troje dzieci, więc jak to jest możliwe, że nie widziałaś nigdy swojego męża nago?
~Bo my zawsze to robiliśmy po ciemku.
Rozmawiają dwie kobiety :
~ Zobacz, Twój mąż rozmawia z jakąś lafiryndą.
= Widzę, spokojnie, zobaczymy ile wytrzyma z tym wciągniętym brzuchem.
Żona wchodzi na wagę i woła z radością.
- Kochanie, spójrz! Ubyło mi z 2 kilo!
- To dlatego, że dzisiaj nie robiłaś jeszcze makijażu
- Kochany, a co byś powiedział abyśmy wzięli ślub w czasie nadchodzących świąt?
- Ale skarbie, nie będziemy sobie psuli świąt
- Mamusiu, dlaczego wyszłaś za mąż za tatusia? - pyta syn
- To i ty dziecko, też zaczynasz się dziwić?
Mąż zamawia tort urodzinowy dla żony.
- Ile świeczek? - pyta ekspedientka
- 25, jak zwykle
~ Sprawdziłam dzisiaj mój wskaźnik BMI.
= I jakie wnioski ?
~ Jestem za niska !
~ Wczoraj mąż opowiadał żonie wzruszającą historię..
= Skąd wiesz, że wzruszającą ?
~ Gdy mówiła on wzruszał ramionami.
~ Wierzysz, że reptilianie żyją wśród nas i, że w przeszłości humanoidzi i gady wymieniali DNA z ludźmi ?
= Wierzę, moja żona to żmija.
W Londynie w czasie II wojny światowej na jednym z domów umieszczono napis:
"Zapisz się do wojska, do sekcji skoczków spadochronowych. Teraz bardziej niebezpiecznie jest przejść przez ulicę, niż skoczyć ze spadochronem."
Pod spodem ktoś dopisał:
"Chętnie bym się zapisał, ale biuro jest po drugiej stronie ulicy".
Przed zwierzętami na leśnej polanie pojawia się smok i pyta:
- Nazwisko:
- Niedźwiedź.
Smok:
- Wpisuję cię na moją listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cię zjem.
- Nazwisko?
- Wilk.
- Wpisuję cię na listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cię zjem.
- Nazwisko?
- Zając.
- Wpisuję cię na listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cię zjem.
Zając:
- A można nie przychodzić?
Smok:
- Można, wykreślam.
Wiedzieliście, że największy problem z podróbkami ma przemysł obuwniczy?
Nawet połowa wszystkich butów jest lewa.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!