Zwiedzający w zoo: Bardzo podoba mi się klatka z podpisem "najniebezpieczniejsze zwierzę na świecie" w środku którego jest tylko lustro
Opiekun zoo: Tak wiem, daje do myślenia
*Szeptem do krótkofalówki*
Tygrys znowu uciekł
~ Ostatnio na imprezę ktoś przyniósł flaszkę z zabezpieczeniem antykradzieżowym na szyjce.
= To była "cygańska kokardka".
~ W Auschwitz zginęło około miliona Żydów, Romów i Romek.
= Mi najbardziej żal tego Romka.
~ W Częstochowie amstaff zagryzł maltańczyka.
= Biedne dziecko, przejechało pół Europy by znaleźć taką śmierć. Co czują jego rodzice ?
~ Amstafy to nie są dobre psy.
= Prawda. Amstafy nie być dobry pies. Ja musieć długo gotować bo mięsa dużo ale one być twarde.
~ Co jest najbardziej jadowite ?
= Kobry ??
~ Żmije jerozolimskie. Mają jad waszem.
~ Podobno Anna Grodzka przeszła na emeryturę.
= Czego to leniwy facet nie zrobi by iść na emeryturę 5 lat wcześniej....
~ Podobno już nie jesteś przeciwnikiem pederastów ?
= Nie o ile nie chodzą z fiutami na paradach.
~ Dlaczego zmieniłeś poglądy ?
= Pomyślałem, że gdyby połowa mężczyzn okazała się pederastami to na normalnego mężczyznę przypadną statystycznie DWIE kobiety. ;-)
~ Dlaczego budowlańcy nie chcą pracować z inżynierami z Afryki ?
= Bo wolą małpki z żabki.
W Londynie w czasie II wojny światowej na jednym z domów umieszczono napis:
"Zapisz się do wojska, do sekcji skoczków spadochronowych. Teraz bardziej niebezpiecznie jest przejść przez ulicę, niż skoczyć ze spadochronem."
Pod spodem ktoś dopisał:
"Chętnie bym się zapisał, ale biuro jest po drugiej stronie ulicy".
Przed zwierzętami na leśnej polanie pojawia się smok i pyta:
- Nazwisko:
- Niedźwiedź.
Smok:
- Wpisuję cię na moją listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cię zjem.
- Nazwisko?
- Wilk.
- Wpisuję cię na listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cię zjem.
- Nazwisko?
- Zając.
- Wpisuję cię na listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cię zjem.
Zając:
- A można nie przychodzić?
Smok:
- Można, wykreślam.
Wiedzieliście, że największy problem z podróbkami ma przemysł obuwniczy?
Nawet połowa wszystkich butów jest lewa.
Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś poleca? Kurczaka orientalnego czy Kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa... Jeden pies.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
Do apteki wchodzi blondynka i rozgląda się niepewnie. W końcu pyta aptekarza:
- Czy są testy ciążowe?
- Tak, są.
- A trudne maja pytania?